W dniach 20-22 lipca do stolicy Warmii i Mazur zawitały regaty z cyklu Pucharu Polski Jachtów Kabinowych. Olsztyńska publiczność miała okazję podziwiać zmagania żeglarzy w pięciu klasach: T1, T2, T3, Omega standard oraz niezwykle dostojnej klasie DZ. W sumie w regatach wystartowało 30 załóg.
Relacje z regat
Bursztynowy Puchar Neptuna dla Katamaranu Oiler
Kilkunastometrowe jachty i maleńkie dwuosobowe żaglówki; turystyczne jachty morskie i kadra narodowa – tak różnorodna flota kilkudziesięciu jachtów idąca w przechyle na tle stoczniowych dźwigów przypominała, że Gdańsk jest miastem otwartym na morze
Sobota minęła bowiem pod znakiem zmagań o Bursztynowy Puchar Neptuna, w którym udział mogły wziąć wszystkie jednostki żaglowe. Prócz tego na wodach zatoki odbywały się też regaty m.in. w klasach Micro, Omega, Delphia, 505, T2, T3 – wszystko w ramach regat Timberland Nord CUP 2012 – części zlotu Baltic Sail. W niedzielę – ostatnia szansa, by zobaczyć dziesiątki żagli na zatoce.
Start Pucharu przynosi wiele emocji – tyle, że część żeglarze nie wytrzymuje napięcia i ogłoszony jest generalny falstart (kilka jachtów zbyt wcześnie przecięło linię startu). Ponowny start przebiega już pomyślnie i jachty kierują się na pierwszą boję. Pierwszy okrąża ją kilkunastometrowy „Fujimo” Andrzeja Skoczylasa z załogą: w tym momencie 5 osób stawia spinakera, kolejne są wołane do pomocy. Drugi na boi jest 49er „Green-up” z kadrą narodową na pokładzie i numerem POL 117 na żaglu. Trzeci jest dwunastometrowy katamaran „Oiler” ze sternikiem Markiem Kowalskim. Potężny jacht Zbigniewa „Gutka” Gutkowskiego mija boję jako siódmy.
Ciekawie na Powidzkim
W dniach 30.06 – 01.07. 2012 r. na wodach Jeziora Powidzkiego po raz dwunasty rozegrano Regaty „NA POWIATANIE WAKACJI” o PUCHAR STAROSTY SŁUEPCKIEGO z cyklu PUCHARU POLSKI JACHTÓW KABINOWYCH. Na przyjaznej przystani HORN w Kosewie, zjawiło się 155 żeglarzy, na 57 jachtach, zapisanych w 9 klasach. W sobotę o godzinie 11.00 Starosta Słupecki – Mariusz Roga przywitał żeglarzy i dokonał uroczystego otwarcia regat. Komisja sędziowska w składzie: Krzysztof Witczak, Przemysław Małyszka i Aleksandra Matynia, przygotowała listy startowe i na godzinę 12.00 zaplanowała pierwszy start. Pogoda wydawała się odpowiednia i stabilna, wiatr wiał z SW z siłą 2-3 B. Podczas ustawiania trasy na łodziach WOPR, zaczęto odbierać komunikaty o zbliżającej się burzy. Niebo na zachodzie robiło się ołowiane. Na statku komisji sędziowskiej w górę poszła flaga Y – za chwilę wszyscy żeglarze byli ubrani w kamizelki ratunkowe. Przyszło pierwsze uderzenie wiatru, sędzia główny- Krzysztof Witczak dał sygnał o odwołaniu startu. Część załóg skierowała jachty do portu, kilka schroniło się pod nawietrznym brzegiem. Nie obyło się bez wywrotek. Grzyba zaliczyła OMEGA, której pomogli woprowcy, leżała też 470-ka, załoga samodzielnie postawiła łódkę i popłynęła do portu. Nawałnica trwała około pół godziny, po niej nastąpiła cisza i oczekiwanie na wiatr. Sędzia wyznaczył godzinę 15.30 jako ostateczną do wyjścia na wodę. Około 15:00 woda zaczęła się marszczyć, pojawiła się szansa na rozegranie wyścigu. Wiatr wiał coraz śmielej i o 15.30 ze statku komisji sędziowskiej nadano sygnał wyjścia na wodę. Po pół godziny wystartowała pierwsza grupa, czyli jachty klas T. Następnie wystartowały OMEGI, później ŻAGLE 500 i SIGMA 600 ACTIVE. W ostatniej grupie wystartowały jachty otwarto- pokładowe do 6 m, KATAMARANY i OPEN.
Puchar Burmistrza Miasta Pisz zakończony
W ostatni weekend, przy pięknej pogodzie , po raz pierwszy na Jeziorze Roś odbyły się regaty z cyklu Pucharu Polski Jachtów Kabinowych. . Regaty zostały rozegrane w klasach: T-1, T-2, T-3, Skippi 650. W pierwszy dzień , przy dość silnym wietrze odbyły się 4 wyścigi. To był naprawdę emocjonujący żeglarski weekend . Przepiękna sceneria Jeziora Roś , kameralna atmosfera i nie lada widowisko sprawiło , że weekend 23-24 czerwca można zaliczyć do naprawdę udanych . Pogoda zrobiła swoje. Nie brakowało wiatru i słońca . Siła wiatru momentami dochodziła do 4 w skali Bouforta. Zmagania żeglarzy były prawdziwym wyczynem , a dla miłośników żeglarstwa oglądających wyścigi z lądu, było to widowisko na miarę światowych imprez. W sobotni wieczór, przy grillu odbył się koncert szantowy. Można było dobrze zjeść , napić się i pośpiewać .
Świetna impreza była doskonałym zwieńczeniem naprawdę udanego żeglarskiego dnia. W niedzielę, już przy łagodniejszym wietrze, odbyły się kolejne 2 wyścigi , w tym long distance. W niedziele też, zwycięzcy odebrali swoje trofea, w tym główną nagrodę Puchar Burmistrza Miasta Pisz.
To pierwsza tego typu impreza na Jeziorze Roś . Pierwsza , ale nie ostatnia.. We wrześniu to właśnie tu odbędzie się finał Pucharu Jachtów Kabinowych . Tu również będzie biuro regat .Wrota Mazur to przepięknie położone miasteczko portowe , w południowym krańcu Kanału Jeglińskiego , łączącego Jezioro Roś z Jeziorem Seksty i Śniardwy. Miejsce doskonale przygotowane do przyjęcia żeglarzy. Czeka tu 150 miejsc postojowych ( docelowo będzie 300 ) , 30 jachtów do czarterów i szkoleń .
ŻAGLE NA WODZIE… PIŁKA NA EKRANIE
To była już XIV edycja ANWIL CUP i X edycja Długodystansowych Mistrzostw Polski Jachtów Kabinowych organizowanych przez YACHT CLUB ANWIL. W drugi przedłużony weekend czerwca na wodach Zalewu Włocławskiego, na starcie Długodystansowych Mistrzostw Polski Jachtów Kabinowych, jednej z eliminacji cyklu PPJK stanęło 48 załóg. Wiatru za wiele nie było, ale dzięki zdyscyplinowaniu zawodników i sprawności działania sędziów udało się przeprowadzić 6 wyścigów.
W założeniach żeglarze ścigać się mięli w sześciu klasach: T-1, T-2, T-3, Micro, Żagle 500 i Omega klasyczna. Niestety w ostatniej z wymienionych zgłosiły się zaledwie 4 załogi, a na dodatek żadna z łódek nie spełniała warunków technicznych dla klasy – w tej sytuacji koledzy startowali w regatach jako „dodatkowa” grupa Omega Standard, nieklasyfikowana w Mistrzostwach, ale premiowana jednak nagrodami organizatora.
Pierwszego dnia regat, w piątek 8 czerwca wiał słabiutki wiatr z kierunków południowych co w warunkach włocławskich pozwala na ustawienie tras dokładnie w poprzek Zalewu (zdecydowanie niekorzystnie dla ustawienia jakiejś dłuższej trasy). Po godzinnym oczekiwaniu na ustalenie się siły i kierunku wiatru przeprowadzono szybciutko tylko dwa wyścigi. Szybciutko, bo wszyscy spieszyli się na mecz otwarcia Polska-Grecja na Mistrzostwach Europy. Emocje żeglarskie w ten piątkowy wieczór zdecydowanie przegrały z piłkarskimi po troszę ze względu na slaby wiatr a po troszę z potrzeby wsparcia Naszych . Organizator regat postarał się – ich uczestnicy mogli wspólnie obejrzeć zmagania piłkarzy na wielkim czterometrowym ekranie.
Nautica 450 na Koronowo Cup i Dni Otwarte na Zalewie Zegrzyńskim
W miniony weekend zakończyliśmy regaty Koronowo Cup, które gościły w Rodzinnej Przystani Żeglarskiej „Tazbirowo”. Regaty te otrzymały w zeszłym roku nagrodę za najlepsze regaty z cyklu PPJK, co świadczy o wysokim poziomie organizacyjnym. I nie zawiedliśmy się – na miejscu spotkaliśmy się z dużą gościnnością.
Wśród Nautic pojawili się też członkowie nowo powstałej inicjatywy GREEN-UP Sailing Team. Teamu pływającego głównie na jachtach Nautica 450 i D-One. Team zapowiada wkrótce dużą niespodziankę, o której będzie informować wkrótce. Więcej o teamie http://greenupsailing.blogspot.com/
Na pierwszy dzień regat zaplanowano 4 wyścigi. Pierwszy wyścig rozpoczął się przy słabym wietrze i pełnym słońcu. Zakończeniem okazała się załoga POL 22 Artur Ćwikliński/Dariusz Ćwikliński – nowy „nabytek” klasy. Rodziny team – syn/ojciec zdominował wszystkie wyścigi kończąc dzień z dużą przewagą punktową. Cały dzień formy szukał Jarosław Wróblewski, który dobrze rozpoczął sezon zdobywając 3 miejsce w Berlinie. Tutaj po pierwszym dniu plasował się na 4 miejscu. Z dobrej strony pokazali się weterani klasy – Dorota Dajkowska (POL 20) i Jan Macherzyński (POL 12) zajmując 2 i 3 miejsce po pierwszym dniu.
Koronowo Cup zakończone
W ostatni weekend na wodach Zalewu Koronowskiego, odbyły się regaty żeglarskie inaugurujące sezon PPJK. Nie zabrakło sportowej rywalizacji na wysokim poziomie, dobrej zabawy na brzegu, dużej frekwencji przyjezdnych załóg. Głównym sponsorem regat było miasto i gmina Koronowo.
Regaty o pełnej nazwie Puchar Zalewu Koronowskiego „Koronowo Cup” III Mistrzostwa Polski Omeg Klasycznych odbyły się w terminie 26-27 maja i już tradycyjnie rozpoczęły cykl zmagań Pucharu Polski Jachtów Kabinowych. Organizatorami imprezy byli Stowarzyszenie „Przyjaciele-Sportu”, Przystań „Tazbirowo”, która była portem regat oraz LGD „Trzy Doliny”. Biuro regat rozpoczęło swoją pracę w piątek. Sędzią głównym zawodów była Józefa Ogrodnik. Zgłoszenia do regat zakończono w sobotę rano liczbą 52 jednostek w 6 klasach. Rozpoczęcie i zakończenie regat poprowadził Prezes Stowarzyszenia „Przyjaciele-Sportu” Arkadiusz Jankowski , właściciele przystani „Tazbirowo” Michał oraz Wiesław Tazbir w asyście reprezentantów sponsorów oraz zaproszonych gości. Start do pierwszego biegu odbył się o godzinie 11.30.
PPJK 2012: Koronowo – udany start nowej edycji
W zakończonych wczoraj (27 maja) po południu inaugurujących tegoroczny cykl regat o Puchar Polski Jachtów Kabinowych zmaganiach o Puchar Zalewu Koronowskiego „Koronowo Cup” i III Mistrzostw Polski Omeg Klasycznych wzięło udział 52 jachty. Wszystkie elementy imprezy można ocenić bardzo wysoko – nawet słaby i kręcący wiatr był zaletą, bo przetestował bardzo dokładnie umiejętności sterników i załóg, lekko „zardzewiałe” po zimowej przerwie…
Do ostatnich metrów
trwała walka o główne trofeum PPJK jakim jest puchar przechodni. Ostatecznie zwycięzcą został Tymon Sadowsk z Lublina – w regatch PPJK na omedze PG Racing, który dopiero ostatnim wyścigiem zapewnił sobie zwycięztwo. Drugie miejsce z – taką sama ilością punktów jak zwycięzca- po rozstrzygnięciu remisu zdobył Piotr Lewandowski z Warszawy w regatach PPJK starujący na Maxusie 28 Babooshka. Miejsce trzecie Ryszard Osmański z Iławy, który także do ostatniego wyścigu musiał bronić sie przed Piotrem Adamowiczem z Gdańska. Zarówno Ryszard jak i Piotr starują w PPJK w klasie T2 na jachtach Miłomłyn i Neoprofil.