Mistrzostwa Polski Klas T – relacja i wyniki
Mistrzostwa Polski Klas T – relacja i wyniki

W dniach 3-4 sierpnia 2024 roku w Augustowie na jeziorze Necko odbyły się Mistrzostwa Polski Jachtów Kabinowych w formule przelicznikowej klas T – Augustów...

Regaty o Puchar Burmistrza Mielna – zawiadomienie o regatach
Regaty o Puchar Burmistrza Mielna – zawiadomienie o regatach

Serdecznie zapraszamy na wielkie żeglarskie wydarzenie tego lata! 🌊⛵**IV Regaty o Puchar Burmistrza Mielna im. Ryszarda Bogaczyńskiego oraz...

26. ANWIL CUP – PPJK NA JEZIORZE WŁOCŁAWSKIM
26. ANWIL CUP – PPJK NA JEZIORZE WŁOCŁAWSKIM

Święto białych żagli we WłocławkuW dniach 31 maja do 2 czerwca 2024 roku na wodach Jeziora (Zalewu) Włocławskiegorozegrano 26 już edycję regat ANWIL CUP...

Żeglarze wrócili do Mrągowa. Sezon żeglarski oficjalnie otwarty!
Żeglarze wrócili do Mrągowa. Sezon żeglarski oficjalnie otwarty!

W miniony weekend 25-26 maja w Mrągowie rozpoczęła się tegoroczna edycja Pucharu Polski Jachtów Kabinowych. Impreza była także pierwszą eliminacją Żeglarskiego...

previous arrow
next arrow

Aktualności

BOATSHOW powracają z Poznania do Łodzi

Po czterech latach Targi Żeglarstwa i Sportów Wodnych BOATSHOW powracają z Poznania do Łodzi nie zmieniając swojego tradycyjnego terminu.

Zapraszamy od 16 do 18 listopada 2012r.

      Łódź leżąca kilka kilometrów od skrzyżowania najważniejszych autostrad i dróg krajowych zaprasza miłośników sportów wodnych z najdalszych rejonów kraju.
Dzięki nowym połączeniom lotniczym z łódzkiego portu udział w targach zapowiedzieli przedsiębiorcy z Europy Zachodniej. Niespodzianką dla wystawców i zwiedzających będzie miejsce imprezy, czyli nowo wybudowane centrum targowe, które jest jednym z najnowocześniejszych obiektów wystawienniczych w kraju, można w nim zaprezentować jachty o rekordowo dużych rozmiarach.
      Gośćmi tegorocznej edycji Boastshow będą przedstawiciele rosyjskiej branży sportów wodnych, która jest zainteresowana nawiązaniem współpracy z polskimi producentami. Uzupełnieniem ich misji gospodarczej będzie konferencja poświęcona przepisom i procedurom dotyczącym wymiany handlowej między Federacją Rosyjską a Polską.
      Podczas targów swoją ofertę przedstawi 167 firm z kraju i zagranicy. Wśród wystawców znajdą się polscy producenci sprzętu pływającego oraz dystrybutorzy europejskich stoczni jachtowych. W ofercie targowej zwiedzający znajdą premierowe modele jachtów na sezon 2013, akcesoria i wyposażenie, środki bezpieczeństwa, ożaglowanie oraz specjalistyczną odzież. Żeglarze nie posiadający własnego jachtu będą mogli zapoznać się z ofertą firm czarterowych promujących aktywny wypoczynek w kraju i za granicą.
Zapraszamy do Łodzi.

61 Błękitna Wstęga Zatoki Gdańskiej

Jak co roku najważniejszym wyścigiem wieńczącym sezon na Zatoce Gdańskiej jest Błękitna Wstęga Zatoki Gdańskiej organizowana przez Yacht Klub Stal Gdynia. W tym roku wyścig ten odbył się po raz 61szy, na trasie Gdynia – Sopot – Gdańsk – Gdynia. Wyścig ma charakter otwarty dla wszelkich jednostek napędzanych wiatrem. Możliwość wpisania swojego nazwiska na legendarnej już Błękitnej Wstędze zdobywa ten, kto pierwszy zamelduje się na mecie. Oczywiście nie wszystkie jachty mają możliwość nawiązania walki, np. z katamaranami, dlatego organizatorzy przewidzieli 8 klasyfikacji –  grupę dla katamaranów, 4 grupy dla jednokadłubowców, grupę dla desek (z żaglem i latawcem), osobną grupę dla jachtów mieczowych oraz klasę Timberland Nautica 450.

Co roku wyścig gromadzi około 100 jednostek – w tym roku 87. Odpowiedzialna za to na pewno była pogoda. Już od początku tygodnia wiadomo było, że wyścig będzie stać pod znakiem niskich temperatur i bardzo porywistego wiatru. Nie stało to jednak na przeszkodzie dla najbardziej wytrwałych, a w śród nich pojawiły się takie sławy jak Roman Paszke, Mateusz Kusznierewicz, Sergiey Pavlenko i Przemek Tarnacki.

Dorota Dajkowska ‘PROTYM SAILING TEAM’

W ostatni weekend, w dniach 15-16 września na Jeziorze Roś przy ośrodku Wrota Mazur rozegrano finał Pucharu Polski Jachtów Kabinowych. Zwyciężyła załoga Adama Wagnera przez zespołami Piotra Adamowicza i Doroty Dajkowskiej. Jedyna kobieta na podium tak skomentowała regaty:

Dorota Dajkowska 'PROTYM SAILING TEAM’:

Cieszę się, że mogłam uczestniczyć w tej imprezie wraz z świetną załogą w składzie Borys Celmer i Krzysiek Małecki. Rywalizacja była na wysokim poziomie. Po raz pierwszy uczestniczyłam w wyścigu flotowym z arbitrami.
Sędzią głównym regat był Sebastian Wójcikowski, pływający również jako arbiter do tego Zosia Truchanowicz i Danek Góralski. Protesty na wodzie były rozpatrywane błyskawicznie raz po raz pojawiały się czerwone flagi w górze, sądzę, że dzięki temu każdy czuł się komfortowo. Jedynie arbiter Danek skomentował, że zawsze był złej stronie trasy i u niego mało się działo. My na szczęście trzymaliśmy się raczej z przodu całej stawki i nie mieliśmy wielu okazji korzystać ze wsparcia arbitrów. Jednak w którymś biegu po nieudanym starcie wyciągaliśmy się na 7 miejsce z samego końca i właśnie wtedy sama użyłam flagi na dolnej boi… Miałam też okazję obserwować sytuacje, które kończyły się anulowaniem protestu czyli zieloną flagą w górze.  Sama też otrzymałam 3 punkty karne po pierwszym biegu od sędziego głównego, za nieprzepisowe wyciąganie miecza… takie moje małe niedopatrzenie ważnego punktu w instrukcji żeglugi ;D

Do tego organizacja sportowa była bardzo sprawna. Pływaliśmy po 2 wyścigi na jednym jachcie następnie przesiadaliśmy się na kolejny numer.  Sprzęt przygotowany był równy i rywalizacja była uczciwa! Było może kilka spraw technicznych w tym powyginany bom, ale dzięki dużej ilości motorówek na wodzie sprzęt był błyskawicznie wymieniony.

System przesiadkowy wychodził sprawnie, dzięki czemu nie była nawet czasu na odpoczynek między biegami. Po pierwszy udanych 3 wyścigach, zaczęło silniej wiać i nam – lekkiej załodze zdecydowanie ciężej było zbalastować jacht. Mimo silniejszego wiatru udało nam się w miarę równo pływać i utrzymaliśmy się po 8 biegach na 3 miejscu. Zmiana warunków przyszła wraz z ochłodzeniem i po wyczerpujących wyścigach większość załóg była już przemęczona. Za to po krótkiej regeneracji i grillowej kolacji wszelkie zmęczenie zniknęło a atmosfera na lądzie była wyśmienita i ciągnęła się do późnych godzin wieczornych. Do tego wieczorem w pobliżu domków ośrodka położonych tuż przy lesie można było z oddali usłyszeć niesamowite ryczenie jelenia, co tylko potwierdza magię naszych pięknych Mazur. Podsłuchiwanie tego okresu godowego jeleni okazało się niezapomnianym przeżyciem dla niektórych z nas.

Niedziela nie obradowała nas odpowiednim wiatrem jednak rozpoczęliśmy od startu w żółwim tempie i po chwili przerwaniem biegu… W miłej atmosferze na wodzie czekaliśmy na lepsze warunki… Flauta pozwoliła prowadzić rozmowy miedzy załogami na duże odległości dzięki czemu temu na wodzie było bardzo wesoło. Po pewnym czasie komisja wywiesiła flagę AP…. Ku radości części załóg zaczęły się klarowania i łapanie holu. My byliśmy na wesołym holu Omega Buster pod dowództwem Stasia Kasprzaka i w towarzystwie kibiców. W trakcie klarowania okazało się że nikt nie dopatrzyliśmy się flagi H… w trakcie spływania komisji na ląd pojawił się wiatr i padła jednak decyzja o przestawieniu trasy…a nie spłynięciu… Więc znów stawianie żagli i czekanie … Ten zefirek nie okazał się wystarczający i po kolejnej godzinie doczekaliśmy się flagi AP nad A, wtedy wszystkie jachty w wesołej atmosferze na holu popłynęły do portu.
O całej klasyfikacji zadecydował więc pierwszy dzień z czego najmniej cieszył się Ryszard Osmański (4miejsce z 3 punktami straty), który czekał na możliwość chociaż jednego startu i zmierzenia się raz jeszcze z naszą załogą. Przyspieszone zakończenie odbyło się sprawnie i było bardzo sympatyczne. Puchary stworzone z kawałków bomu każdemu się bardzo podobały i stwierdziliśmy że jak sobie je zespawamy to będzie to najbardziej kolorowy bom na wodzie. Raz jeszcze wszystkim dziękuję za świetną zabawę. Mam nadzieję, pościągać się w PPJK również za rok 🙂

Poniżej oficjalne wyniki finału PPJK:

Finał PPJK – lista zawodników zakwalifikowanych do finału

Zapraszam do zapoznania się z rankingiem PPJK. Na jego podstawie do regat finałowych zakwalifikowano 16 sterników z 8 klas. Zawodników, proszę o potwierdzenie obecności na finale na e-mail jarek@ppjk.pl.

  1.  Marek Kmieć
  2. Bogusław Pączyński
  3. Andrzej Rygielski
  4. Ryszard Osmański
  5. Piotr Adamowicz
  6. Tomasz Szychowiak
  7. Maciej Lunitz
  8. Mirosław Sztuba
  9. Marcin Woźniak
  10. Piotr Bokota
  11. Łukasz Dziewięcki
  12. Rafał Moszczyński
  13. Piotr Ogrodnik
  14. Dorota Dajkowska
  15. Andrzej Wegner
  16. Maciej Bufal

Święto żeglarzy nad Jeziorakiem

Z dużym napięciem wielu z nas oczekiwało na regaty w Iławie, w porcie którym dowodzi Staszek Kasprzak – Pod Omegą. Pierwsze ekipy zaczęły przyjeżdżać już na kilka dni przed wspomnianym wydarzeniem, szlifując formę na wodach Jezioraka. Jak przystało na profesjonalistów – Staszek Kasprzak wraz z całą familią stanęli na wysokości zadania i śmiało można mówić o sukcesie ostatnich w tym roku eliminacji PPJK.

Największa w tym roku ilość jachtów biorących udział w regatach jak również niesamowita ilość żeglarzy oraz przyjaciół żeglarstwa zadbała także o poziom sportowy i towarzyski iławskiej imprezy. Żeglarze ścigali się aż w dziesięciu klasach.

Nie da się ukryć, że spotkania Pod Omegą w Iławie mają swój niepowtarzalny klimat, który zapamiętuje się na długo. Organizator zadbał o to by już od pierwszego dnia w rytmach szantowych hitów wszyscy się dobrze bawili i taką atmosferę udało się utrzymać do samego końca. Klimat żeglarskiego święta podtrzymały także piosenki Dominiki Żukowskiej i Andrzeja Koryckiego, a sobotni wieczór swoistym jam session zakończył zespół Burn.

Dodatkowym ważnym wydarzeniem był wyścig Memoriałowym im. Kapitana Tomasza Lewandowskiego. W tym miejscu zatrzymam się na chwilę.

9 lipca 2012, w swoje 53 urodziny kapitan Tomek Lewandowski wypłynął w swój ostatni rejs,

odszedł od nas 13 lipca około 4 nad ranem, nie dobijając do portu. Tomek zapisał się w historii żeglarstwa światowego jako szósty żeglarz, który opłynął świat samotnie, non-stop i w kierunku na zachód, czyli pod przeważające prądy i wiatry. Kapitan Tomasz Lewandowski jest pierwszym Polakiem który sprostał takiemu wyzwaniu.

Wyścig Memoriałowy był doskonałą okazją do upamiętnienia wielkiego wyczynu niezwykłego człowieka, żeglarza, przyjaciela ludzi, który żeglarską przygodę rozpoczął właśnie nad jeziorem Jeziorak. Wzruszenie, które miało miejsce podczas wręczenia pucharu przechodniego załodze Skippi powodowało, że na długo Kapitan Tomasz Lewandowski zostanie w naszych myślach pływając teraz gdzieś tam wokół wysp szczęśliwych.

Na koniec muszę przyznać, że już czekam na kolejne spotkanie Pod Omegą w gronie przyjaciół żeglarzy z Poznania, Bydgoszczy, Krakowa, Warszawy i wszystkich innych miejsc. Czekam na ten klimat, atmosferę, dyskusje i zdrowe współzawodnictwo bez zbędnych animozji i złośliwości. Ach i jeszcze jedno do Staszka Kasprzaka: Dziękujemy Ci za pomysł z TRÓJMIASTEM i dziękujemy za żeglarskie święto nad Jeziorakiem!

Do zobaczenia

Marcin Woźniak

 

Mistrzostwa Polski Jachtów Kabinowych

Mistrzostwa Polski Jachtów Kabinowych

Błękitna Wstęga Jeziora Niegocin

Giżycko 10-12.08.2012

Relacja Komandora regat.

Dziewiętnasta edycja Mistrzostw Polski Jachtów Kabinowych w Giżycku odbyła się w roku 400-lecia nadania praw miejskich dzisiejszego miasta Giżycka. Frekwencja dobra, biorąc pod uwagę ostatnie lata i tendencję spadkową eliminacji Pucharu Polski. Pogoda zmienna, wiatru nie brakowało, jak również pływającej roślinności. Wygrani nie narzekali, przegrani mieli i zawsze będą mieli zastrzeżenia. Portem regat był port Ekomarina . Panu Dariuszowi Klimaszewskiemu szefowi portu i jego załodze serdeczne podziękowania za gościnę. Jeżeli w przyszłości port ten będzie gościł uczestników Mistrzostw należy pomyśleć o innej formule wspólnego posiłku. Brawa dla klasy T-2 najliczniejszej w tych mistrzostwach. Współczucia dla pechowców.

Serdeczne podziękowania władzom miasta, starostwu, gminie, W-M OZŻ i Panu Jasiulewiczowi.

Trochę refleksji osobistej.

Jeżeli zarząd PPJK nie pomyśli o zmianach i to nie tylko formuły pomiarowej, to Puchar Polski może odejść do historii. Dziwią mnie namawiający do strajków, wszystko krytykujący i szukających powodów aby dokopać organizatorom regat. Uważam, że bardziej przysłużymy się polskiemu żeglarstwu wnosząc propozycje konstruktywne i wspierające tych, którzy biorą na siebie trud organizacyjny Pucharu jak i regat.

Pragnę serdecznie podziękować wszystkim, którzy przez 19 lat brali udział w Mistrzostwach rozgrywanych w Giżycku. Pozwolę wymienić kilka nazwisk: Janusz Osłoński, Igor Rubinkowski, Waldemar Hefilich, Burmistrz Giżycka Jolanta Piotrowska.

Po raz pierwszy i jednocześnie ostatni piszę relację Mistrzostw. Zgodnie z moim publicznym oświadczeniem nie będę brał udziału przy organizacji regat, chętnie wspomogę swoim doświadczeniem, chętnie spotkam się z przyjaciółmi, których poznałem dzięki Pucharowi Polski.

Dziękuję za wszystkie lata tak malkontentom jak i sympatykom.

                                                                                                          Mieczysław Konarzewski.

1 41 42 43 53