Regaty finalowe PPJK dostarczyly dużo emocji zawodnikom i organizatorom. Już prognozy wiatrowe obecywaly atrakcje takie jak dnia poprzedniego. Dodatkowo zawodnicy mieli przesiąść się na Lasery Bahia jachty mniejsze i wywrotne. Sędzia w porozumieniu z organizatorem zadecydowal że zawodnicy będą startować na zrefowanych grotach. Jak się okazalo prawdopodobnie słusznie gdyż szkwal powyżej 11 m/s (max 13,5 m/s) odnotowano w każdym wyścigu. Jednak dzięki ostrożności sędziego ilość wywrotek ograniczyla się w czasie zawodów do dwóch.
Rozegrano 8 wyścigów. Bezapelacyjnym zwycięzcą zostal Piotr Kula. Zawodnik ten choć ledwie wyszedl z grupy finałowej – wyraźnie nie mógl się porozumieć z „Puckiem” to final na Laserze pojechal jak poeta. Wygral 6 wyścigów w jednym był drugi. Także drugie miejsce nie budzilo wątpliwości. Piotr Malecki z Giżycka. O trzecie miejce stoczono zawzięty bój pomiędzy trzema zalogami. Ostatnim wyścigiem, na ostatnich 100 metrach wywalczyl je Jan Majko z Zegrza.