W zakończonych wczoraj (27 maja) po południu inaugurujących tegoroczny cykl regat o Puchar Polski Jachtów Kabinowych zmaganiach o Puchar Zalewu Koronowskiego „Koronowo Cup” i III Mistrzostw Polski Omeg Klasycznych wzięło udział 52 jachty. Wszystkie elementy imprezy można ocenić bardzo wysoko – nawet słaby i kręcący wiatr był zaletą, bo przetestował bardzo dokładnie umiejętności sterników i załóg, lekko „zardzewiałe” po zimowej przerwie…
Wśród sterników mieliśmy przedstawicieli wszystkich pokoleń żeglarzy – obok słynnych „siwych lwów”: Romka Knasieckiego, Piotra Adamowicza, Jacka Samsela, startowali nastoletni regatowcy bez kompleksów próbujący nie dać się pokonać starym mistrzom. Po rzeczowym i krótkim otwarciu regat sędziowie pod wodzą Józefy Ogrodnik i startujące załogi ruszyli na wodę.
W czterech wyścigach pierwszego dnia regatowa stawka tasowała się bardzo, a może raczej tasował ją zmienny i chimeryczny wiatr. Każdy wyścig wymagał od zawodników maksymalnej koncentracji, a akwen koronowski i nieco trudna dla niektórych trapezowa trasa wzbogacona „śledziem” nie darowały nikomu nawet błędów! Nie zabranie się ze szkwałem groziło dosłownie stanięciem w miejscu, stąd też prowadzący po pierwszych bojach nagle znajdowali się po następnych w środku stawki… Nie obyło się bez nerwów, które zaowocowały kilkoma prostestami.
Drugi dzień regat – podobnie jak w zeszłym roku – groził kompletną flautą. Dopiero koło południa wiatr, napinający wcześniej nie tyle żagle, co nerwy startujących załóg i sędziów, pozwolił przeprowadzić dwa decydujące o końcowej klasyfikacji wyścigi.
W ostatecznym efekcie trudne warunki lepiej wykorzystały stare regatowe wygi – w T-1 Andrzej Kęder wyprzedził startującego nietypowo na Orionie, a nie na Omedze Romualda Knasieckiego i Macieja Grodzkiego. W T-2 najlepszy miejscowy sternik Tomasz Szychowiak zdecydowanie pokonał kielczan pod wodzą Łukasza Dziewięckiego Łukasz Dziewięckiego i Zbigniewa Czoczysa. W T3 Maciej Lunitz zwyciężył Andrzeja Skoczylasa i płocczanina Łukasza Patera.
Klasa Nautica 450 po raz pierwszy wzięła udział w koronowskich regatach a w jej zmaganiach zwyciężył Artur Ćwikliński przed Dorotą Dajkowską i Jarosławem Wróblewskim.
Żagle 500 to klasa, gdzie od lat prym wiedzie (i tym razem też!) Piotr Adamowicz, który po zaciętej walce pokonał Macieja Bufala z Białegostoku i Jana Majko.
W Omedze Klasycznej Grzegorz Bitner zwyciężył Mariusza Kazimierczaka i Bogusław Komorowskiego.
Nie sposób nie podkreśli gościnnego przyjęcia gospodarzy z RPŻ Tazbirowo, wspaniałego zaangażowania dużej grupy organizatorów z Jackiem Olubińskim na czele i licznych sponsorów oraz władz lokalnych. Zadbali i o stronę sportową, i o towarzyską. To doskonały wzór dla tych, którzy organizują regaty PPJK. Słynna „blacha” redakcji „Żagli” za najlepiej zorganizowane regaty A.D. 2011 znalazła się w godnych rękach, a i tegoroczna organizacja i pula nagród oraz świetna jak na pierwsze regaty sezonu frekwencja zasługują na aplauz. Gratulujemy!
Jerzy Klawiński