Mistrzostwa Polski Klas T – relacja i wyniki
Mistrzostwa Polski Klas T – relacja i wyniki

W dniach 3-4 sierpnia 2024 roku w Augustowie na jeziorze Necko odbyły się Mistrzostwa Polski Jachtów Kabinowych w formule przelicznikowej klas T – Augustów...

Regaty o Puchar Burmistrza Mielna – zawiadomienie o regatach
Regaty o Puchar Burmistrza Mielna – zawiadomienie o regatach

Serdecznie zapraszamy na wielkie żeglarskie wydarzenie tego lata! 🌊⛵**IV Regaty o Puchar Burmistrza Mielna im. Ryszarda Bogaczyńskiego oraz...

26. ANWIL CUP – PPJK NA JEZIORZE WŁOCŁAWSKIM
26. ANWIL CUP – PPJK NA JEZIORZE WŁOCŁAWSKIM

Święto białych żagli we WłocławkuW dniach 31 maja do 2 czerwca 2024 roku na wodach Jeziora (Zalewu) Włocławskiegorozegrano 26 już edycję regat ANWIL CUP...

Żeglarze wrócili do Mrągowa. Sezon żeglarski oficjalnie otwarty!
Żeglarze wrócili do Mrągowa. Sezon żeglarski oficjalnie otwarty!

W miniony weekend 25-26 maja w Mrągowie rozpoczęła się tegoroczna edycja Pucharu Polski Jachtów Kabinowych. Impreza była także pierwszą eliminacją Żeglarskiego...

previous arrow
next arrow

Aktualności

20’sty finał PPJK – okiem organizatora i sędziego

Thumbnail image

Przygotowania do 20-stego finału PPJK zaczęliśmy w listopadzie roku poprzedniego. Wtedy to na targach Boat Show uzgodniliśmy z firmą MIXCzarter,  że finał zostanie rozegrany na jachtach typu Maxus 33.  Szef firmy Krzysztof Ciszewski zobowiązał sie także do dostarczenia statku  dla KR i kilku motorówek – i słowa dotrzymał. W lutym na Targach  Wiatr i Woda uzgodniliśmy  nagrodę główną – jacht Albatros 4.30 konstrukcji Jean Marie Finot produkowany przez DAS YACHT Center. Pozostałe elementy organizacji –  port, motorówki, sprzęt, komisja sędziowska etc…. kompletowaliśmy przez cały sezon 2015. Wyglądało że wszystko jest OK. Zaczęło się trzy dni przed regatami. Okazało się, że czegoś nie dogadalismy i jachty są,  ale nie w Giżycku, a w Sztynorcie. Jednak firma MIX Czarter  pod dowództwem Krzysia Ciszewskiego nie zostawiła nas z problemem i zaczęła przerzucać jachty do EkoMariny. Nie obyło się jednak bez pomocy kilku naszych załóg. Tu Wielkie Podziękowania dla chłopaków z Tańczącej z falami, Zalewa i Salamandra. Jednak to nie był koniec  złych wiadomościThumbnail image – dwa dni przed finałem informacja, że kilka 33-tek zostało uszkodzonych i zamiast nich mamy otrzymać 24-ki. Z tym mimo wysiłków Mix Czarteru nic nie dało się zrobić i Sędzia główny – Sebastian  Wójcikowski – musiał szybko wymyślić jakiś sensowny system wyścigów. W sobotę rano  było wszystko poukładane i na miejscu. Mogliśmy rozpoczynać regaty. Ja plus moje osobiste wsparcie w osobie Mirki Wierzchowskiej ogarnęliśmy biuro, Andrzej Janowski otworzył regaty i się zaczęło. Zaraz za główkami portu ekipie Daniela Sokołowskiego złamał się maszt, Piotr Adamowicz odkrył urwany fał steru, a załoga łukasza Patera wkręciła cumę w śrubę silnika. Mix Czartr natychmiast dostarczył jacht zastępczy, a załoga Piotra wspólnie z bosmanem Arkiem przeciągnęła nowy fał.

Komisja mogła więc wyjść w wodę na wielkim hausboot’cie Nautiner użyczonym nam przez firmę Rafała Kaplera.  

Thumbnail imageWiatr był cudowny – północny, 3- do 5 B, lekko kręcący. Miło było patrzeć na wyścigi. Od razu na pierwsze miejsca wysunęły się 4 załogi: Piotrka Matwiejczuka, Piotra Adamowicza, Bartka Piotrowskiego i Andrzeja Stępkowskiego. Po kilku wyścigach dobra i równa forma Daniela Sokołowskiego, także jemu pozwoliła mu wejść do czołówki.  Jednak bez problemów się nie obeszło. Po drugim wyścigu w jachcie Piotra Adamowicza zerwał się fał grota. Ponieważ było to przed zmianą jachtów SG podjął decyzje o czekaniu , aż jacht zostanie naprawiony. Piotr z załogą wykazał się wspaniała postawą i w ciągu 40 minut jacht był gotów do dalszych regat.  Jednak po czwartym wyścigu zerwał się fał foka w załodze Łukasza Patera. Załoga spłynęła do portu, a ponieważ nie podjęła prób naprawy jachtu SG uznał, że runda eliminacyjna dla 33-jek zostanie zakończona. W grupie 24-rek rozegraliśmy pełna turę przewidzianych wyścigów – czyli sześć.

Poranek drugiego dnia zapowiadał się więc pracowicie. Na szczęście przed porankiem jest wieczór, który spędziliśmy przy świetnymThumbnail image jedzeniu przygotowanym przez restaurację pani Kasi Niewiadomskiej. Pozwoliło nam to z nowymi siłami rozpocząć dzień drugi. Rano o ósmej bosman z Mix Czarteru, naprawił fał foka, i o 10 tej wystartowaliśmy znów do 6-sciu finałowych wyścigów.  Bardzo szybko na wyraźne prowadzenie objęła załoga Daniela Sokołowskiego.  Ale pech nie odpuszczał. W piątym wyścigu w jego jachcie pękł ster. Nie mogliśmy już nic zrobić. SG z pozostałymi sędziami przez pół godziny zastanawiał się co robić. Ostatecznie zapadła decyzja – kontynuujemy wyścigi bez jednej załogi. Decyzja przykra, ale zgodna z zapisami przepisów i instrukcji żeglugi. Następne w kolejności załogi miały prawie tyle samo punktów, więc ostatni wyścig decydował o wszystkim. Wygrał go Jacek Samsel czym zapewnił sobie drugie miejsce. Miejsce pierwsze przypadło Piotrowi Matwiejczukowi  w regatach PPJK startującemu na jachcie „Zalewo” w klasie T2

Jeszcze tylko zakończenie – przedtem trudna rozmowa z Danielem Sokołowskim – i możemy do domu. Zakończenie prowadził  Andrzej Janowski, który jest jednocześnie sponsorem jednej z nagród. Podziękowania dla wszystkich sponsorów: Das Yacht, Janmor, Salamander, Azet,  Apollo Sails, Skysail. Podziękowania dla MIX Czarter i osobiste dla Krzyśka Ciszewskiego za jachty i także wiele nagród. Okazali się wyjątkowo solidnym partnerem. Chłopakom z Giżycka – Darkowi Klimaszewskiemu i Krzyśkowi Dziedzicowi  – za udostępnienie portu i zaplecza.

Thumbnail imageChłopaki z Iławy pakują Albatrosa na dach furgonetki, my sprzatamy przez parę godzin biuro, porządkujemy sprzęt i można do domu.

Miejmy nadzieję, że za rok o tej porze spotkamy się znów.

 


Załączniki

Fina_2015_eliminacje.xls
Fina_2015_finay_1.xls

Henryk Kątny nie żyje

Thumbnail image

W nocy 7 września po długiej i ciężkiej chorobie odszedł na wieczną wachtę cudowny, życzliwy, wesoły i ponad przeciętną dowcipny człowiek, żeglarz, dobra dusza regat – Henryk Kątny. Wśród żeglarzy z Jeziora Powidzkiego osoba niezwykle lubiana i szanowana, wspaniała osobowość…

W Pucharze Polski Jachtów Kabinowych pamiętamy Jego doskonałe, pełne humoru i trafne komentarze podczas Regat „Na Powitanie Wakacji” o Puchar Starosty Słupeckiego w Kosewie, a wcześniej w Przybrodzinie nad Jeziorem Powidzkim. To Heniu tworzył wspaniałą amosferę tych regat, a także każdych innych, które miał okazje komentować.

Jachtowy sternik morski, instruktor żeglarstwa PZŻ, egzaminator Kaliskiego OZŻ, wychowawca młodzieży, ppłk rezerwy Wojska Polskiego.

Niezwykle oddany swojej pracy i ludziom…za wcześnie po drugiej stronie…
Będzie nam Ciebie brakowało Heniu! I to bardzo!

Pogrzeb Henryka Kątnego odbędzie się 10 września (czwartek) w kaplicy Cmentarza Parafialnego w Słupcy (ul. Cmentarna) o godzinie 15.00.

Zawodnicy zakwalifikowani do finału PPJK

Lista zawodników którzy uzyskali kwalifikacje do regat finałowych PPJK 2015. Zarząd PPJK prosi wymienione osoby o potwierdzenie swojej obezności na finale do dnia 15 września na e-mail: jarek@ppjk.pl. W przypadku braku potwierdzenia organizator może zaprosić osoby z listy rezerwowej.

Andrzej Kęder

Bartosz Piotrowski

Piotr Malicki

Grzegorz Guzowski

Marek Kmieć

Łukasz Pater

Piotr Adamowicz

Radosław Cierpiał

Mirosław Czech

Mirosław Sztuba

Jacek Samsel

Michał Brzozowski

Robert Sobociński

Andrzej Stępkowski

Daniel Sokołowski

Maciej Bufal

Finał PPJK w Giżycku –

Tegoroczny finały PPJK rozegrany zostanie w Giżycku w EKOMARINIE w dniach 26-27 wrzesnia na jachtach typu Maxus 33 dostarczonych przez firmę MIXCZARTER W tym tygodniu postaramy sie potwierdzić listę finalistów i ja opublikować. W załaczniku Regulamin rozgrywania finału. Wśród sponsorów nagród i umpominków mamy firmy, DAS YACHT, SALAMANDER, JANMOR< T&J SAILS, APOLLO SAILS, PW AZET Tomka Szychowiaka. Zapraszamy.

1 27 28 29 53